Nagroda Literacka im. Jerzego Żuławskiego – kilka uwag po edycji ‘2012

U szczytu podium nie było większych niespodzianek – Dukaj po raz kolejny w pięknym stylu zgarnął Główną Nagrodę za powieść „Science fiction”, zdecydowanie dystansując rywali i otrzymując 17 punktów jurorskich. Następny był Szostak z „Dumanowskim” (13 pkt.), a po nim Protasiuk i „Święto rewolucji (10 pkt.). Co ciekawe, Uznański dosłownie deptał mu po piętach, zdobywając za „Herrenvolk” 9 pkt., a „łeb w łeb” dotarł do mety Matuszek z „Kamienną ćmą” (8 pkt.). Prawdę mówiąc, cała piątka powinna czuć się zwycięzcami. Szczególne brawa należą się Uznańskiemu, który jest młodym, dobrze zapowiadającym się twórcą.

Porównania statystyczne bywają ciekawe. Na dziesięciu jurorów połowa dała Dukajowi maksymalną liczbę punktów (po 3 pkt.), ale aż czterech (40%) nie dało nic, nawet jednego punktu, zwracając się w stronę innych autorów. Taki rozkład punktacji świadczy o wyraźnej polaryzacji – połowa jury w tym roku uważała Dukaja za mistrza w zasadzie bez konkurencji, i swoją rację miała, zaś druga połowa wolała pochylić się nad dziełami innych twórców, które ze względu na wartości literackie również warte były wskazania.

W tym roku Gala Nagrody na Falkonie w Lublinie (24.11.2012) połączona została z ogłoszeniem werdyktu jury, co w zamyśle miało przyciągnąć większą liczbę gości. Tak się jednak nie stało, gości było mniej niż w ubiegłym roku. Taki wynik każe zastanowić się nad przeformułowaniem tych spotkań, być może ich wirtualizacją. Można także pomyśleć o wprowadzeniu „wartości dodanych”, np. imprez powiązanych, jak różnego rodzaju konkursy, czy już kiedyś realizowane antrakty muzyczne. Pracujemy nad tym, mam już obiecaną pomoc i współpracę.

Kilka dni po Gali (27.11.2012) urządziliśmy w Domu Literatury w Warszawie seminarium nt. nagrodzonych utworów, w trakcie którego juror dr Jerzy Szeja wygłosił analityczną laudację, zostały odczytane fragmenty dzieł, a następnie odbyła się dyskusja panelowa z udziałem Michała Kubalskiego, Krzysztofa Smirnowa i Marcina Zwierzchowskiego, którą moderował Andrzej Zimniak. Z wystąpień części dyskutantów wynikało, że Dukaj stworzył niezwykle bogaty, wirtuozerski tekst, wszakże bardziej stanowiący zbiór ogólnie zaprezentowanych pomysłów niż epickie ich rozwinięcie – a kiedyś, jak pamiętamy, nikt inny jak Dukaj o epickość polskiej prozy fantastycznej zabiegał. Padło porównanie z Lemem, który pod koniec kariery wolał raczej przedstawiać same pomysły niż trudzić się przy rozwijaniu ich w pełne fabuły. Przy tym, rzecz jasna, nikt nie podejrzewał Jacka Dukaja o artystyczną schyłkowość. Pełen tekst analizy nagrodzonych utworów autorstwa Jerzego Szei powinien ukazać się w drugiej połowie grudnia 2012 r. na stronie Nagrody. Na marginesie warto dodać, że na spotkanie w Domu Literatury przybyły wnuki patrona Nagrody i prekursora polskiej literatury sf, Jerzego Żuławskiego – Agnieszka Żuławska-Umeda i Adam Żuławski.

Edycję ‘2012 Nagrody uważam za w pełni udaną. Nagroda zdobyła już trwałe miejsce w polskim krajobrazie literackim i pełni ważną rolę jako jedyna nagroda profesjonalistów w dziedzinie literatury fantastycznej. Co oczywiście nie oznacza, że nie wymaga dalszego doskonalenia i popularyzacji.

Andrzej Zimniak

Przewodniczący Komitetu Organizacyjnego Nagrody

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *